Obecnie skrócone normy czasu pracy (7-godzinna dobowa i 35-godzinna tygodniowa) mogą być stosowane do pracownika ze znacznym lub umiarkowanym stopniem niepełnosprawności tylko wtedy, gdy o celowości krótszej pracy przesądzi lekarz. Jednak za kilka tygodni ma to się zmienić. Wszystko za sprawą zeszłorocznego wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który zakwestionował art. 15 ust. 2 ustawy z 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (tekst jedn.: Dz.U. z 2011 r. nr 127, poz. 721 ze zm.). Trybunał pozwolił wówczas, aby niekonstytucyjny przepis obowiązywał jedynie do 10 lipca 2014 r.
Niepełnosprawny będzie pracował 7 godzin bez zaświadczenia
Przygotowywane są projekty, które wkrótce mają przywrócić dla wszystkich niepełnosprawnych w stopniu znacznym lub umiarkowanym obniżoną normę czasu pracy. Zwykłą normę (8 godzin na dobę i 40 godzin tygodniowo) zachowają tylko ci niepełnosprawni w stopniu znacznym lub umiarkowanym, którzy sami wystąpią do lekarza o zgodę na dłuższą pracę.
Ustawodawca ma więc niewiele czasu, aby zmienić obecny stan prawny. Powstały 2 projekty w tej sprawie: senacki oraz przygotowany przez Rządowe Centrum Legislacji. Oba przywracają zasadę obowiązującą przed 1 stycznia 2012 r. A zatem regułą znowu będzie stosowanie skróconych (7 godzin na dobę i 35 tygodniowo) norm czasu pracy w stosunku do wszystkich pracowników ze znacznym i umiarkowanym stopniem niepełnosprawności – bez zaświadczeń lekarskich. Natomiast zgoda lekarza będzie wymagana, w przypadku gdyby niepełnosprawny chciał mieć zwykłe normy (8 godzin na dobę i 40 tygodniowo). Oznacza to, że gdy jeden z tych projektów wejdzie w życie, niepełnosprawni w stopniu znacznym lub umiarkowanym, którzy obecnie mają zwykłe normy czasu pracy, będą automatycznie objęci normami skróconymi, z zachowaniem dotychczasowego wynagrodzenia.
Projekty ustaw (senacki i RCL) o zmianie ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych.
Zobacz także:
Tagi: niepełnosprawni
