W przypadku aktora lub śpiewaka ocena (często krytyczna) ze strony kierownictwa teatru jest wpisana w ten zawód. Sądy nie tylko przyznają dyrektorowi prawo do subiektywnych ocen, ale też pozwalają na pomijanie aktora przy obsadzaniu ról w spektaklach. Aktor albo śpiewak nie może więc przyjąć, że jego zobowiązanie wobec teatru polega na występowaniu przed publicznością i tylko ta publiczność jest wyłącznym podmiotem oceniającym jego aktualne np. walory wokalne.
Czy dyrektor teatru ma prawo oceniać formę artystyczną aktora
Nieobsadzanie aktora wbrew jego oczekiwaniom w spektaklach nie jest mobbingiem, o ile nie występują inne przesłanki wskazane przez Kodeks pracy. Mobbing występuje bowiem wtedy, gdy pracownik teatru jest obiektem oddziaływania, które według obiektywnej miary może być ocenione negatywnie.
Dyrekcja teatru ma prawo do negatywnej oceny umiejętności aktora w danej chwili. Sądy przyjmują bowiem, że forma wokalna aktora może się zmieniać (w tym pogarszać).
Dodatkowe lekcje dla śpiewaka
Śpiewak operowy w sezonie 2014/2015 wystąpił tylko w jednej premierze. Wniósł zatem sprawę o mobbing. Jako dowód wskazywał to, że pracodawca szykanował go za niekorzystanie z fakultatywnych dodatkowych lekcji śpiewu. W jego wersji „zemstą” za to było odcięcie go od możliwości śpiewania przed publicznością. Sąd po przesłuchaniu innych śpiewaków ustalił, że z lekcji tych korzystali praktycznie wszyscy śpiewacy opery. Z uwagi na specyfikę zawodu śpiewaka operowego jedynym kryterium decydującym o możliwości występowania w operach była bieżąca dyspozycja wokalna. Dlatego śpiewacy fakultatywne lekcje śpiewu traktowali jako bonus, a nie obowiązek. Sąd nie zgodził się więc ze skarżącym operę śpiewakiem, że był poddawany mobbingowi – pozostali śpiewacy opery nie traktowali propozycji uczestnictwa w lekcjach śpiewu jako mobbing. Według obiektywnych kryteriów brak odczucia naruszenia norm u innych śpiewaków, którzy nie pozwali teatru, pokazuje, że mobbing nie wystąpił.
Pierwszą rzeczą, którą musi zrobić sąd, rozpatrując sprawę o mobbing artysty, jest oddzielenie subiektywnego poczucia krzywdy aktora lub śpiewaka od wyrządzenia mu krzywdy w znaczeniu obiektywnym. Jest to taka sytuacja, kiedy potraktowanie przez pracodawcę pracownika dla wielu osób jest naruszeniem norm, a nie tylko dla aktora wskazującego na mobbing. W wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 22 września 2005 r. (III APa 6/05) czytamy, że niezbędne jest dla rozstrzygnięcia sporu odtworzenie w czasie procesu obiektywnego wzorca ofiary rozsądnej, co pozwoli wyeliminować przypadki wynikające z nadmiernej wrażliwości pracownika. Jednym z elementów budowy tego wzorca jest sprawdzenie, czy także inni aktorzy byli poddawani praktykom mobbingu. Przykładem sporu o mobbing między śpiewakiem a teatrem jest wyrok z 8 października 2014 r. Sądu Okręgowego w Łodzi (sygn. akt VII Pa 25/14).
art. 22, art. 943 § 2, art. 100 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (tekst jedn.: Dz.U. z 2014 r. poz. 1502 ze zm.).
Zobacz także:
Tagi: mobbing
