Na nic zdały się interwencje międzynarodowych stowarzyszeń przewozowych. W nowelizacji francuskiego Kodeksu Transportowego nie przewidziano żadnego vacatio legis. Należy więc przyjąć, że nowe kary obowiązują już od 12 lipca 2014 r., czyli dzień po opublikowaniu.
Francuzi będą karać za odpoczynek w pojeździe
Zapowiedzi dotyczące wprowadzenia we Francji kar za odbieranie regularnego tygodniowego odpoczynku w pojeździe stały się faktem. Przepisy regulujące tę kwestię zaczęły obowiązywać 12 lipca 2014 roku.
Kluczowe znaczenie dla polskich przewoźników ma dotyczący każdego kierowcy samochodu ciężarowego zakaz odbierania regularnego odpoczynku tygodniowego w rozumieniu rozporządzenia (WE) nr 561/2006 (pauza 45-godzinna) w kabinie pojazdu.
Naruszenie tego przepisuzagrożone jest grzywną w wysokości 30.000 euro oraz karą pozbawienia wolności do jednego roku. Kary te mają być nakładane na przewoźnika. Takie określenie podmiotu podlegającego karze wydaje się nie budzić wątpliwości. Jednak pojawia się pytanie, jaki podmiot będzie ukarany w przypadku kierowców wykonujących przewozy w ramach jednoosobowej działalności gospodarczej na podstawie licencji. To, czy w takiej sytuacji karany będzie kierowca, czy też spedytor lub inny podmiot zlecający przewóz pokaże dopiero praktyka francuskich służb kontrolnych.
Nadal nie wiadomo również w jaki sposób ma odbywać się kontrola odbierania odpoczynków tygodniowych. Można jednak założyć, że kontrole obejmą wyłącznie bieżące okresy tych odpoczynków odbieranych na terenie Francji.
Taka sama kara jak za odbiór 45-godzinnej pauzy w kabinie pojazdu została przewidziana za wynagradzanie w jakikolwiek sposób (w jakiejkolwiek formie) kierowców w zależności od przebytej drogi lub ilości przewiezionych towarów. Służby kontrolne będą jednak musiały wykazać, że takie wynagrodzenie mogło zagrozić bezpieczeństwu ruchu drogowego lub zachęcić do naruszeń rozporządzenia (WE) nr 561/2006.
Zobacz także:
