Jeśli kierowca dzieli przerwę, nie ma może zmieniać długości poszczególnych części przerwy.
Czas pracy kierowców obowiązuje każdego, kto prowadzi ciężarówkę
Nieważne, czy pojazd prowadzi kierowca zatrudniony przez przedsiębiorstwo, czy jego współwłaściciel lub właściciel. Każda z tych osób ma obowiązek stosować się do zasad odbierania przerwy w prowadzeniu auta. Tak orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.
Przewoźnik nie musi
Inspektorzy ITD podczas kontroli w firmie stwierdzili liczne naruszenia związane z czasem pracy kierowców. Chodziło m.in. o przekroczenie maksymalnego czasu prowadzenia pojazdu bez przerwy. Nałożono za to na przedsiębiorców (wspólników spółki cywilnej) karę pieniężną, która GITD utrzymał w mocy.
Przewoźnicy wnieśli skargę do wojewódzkiego sądu administracyjnego, zarzucając organom naruszenie art. 7 rozporządzenia nr 561/2006. Podkreślili, że przerwa, o której tam mowa, oraz sposób jej dzielenia, nie są obowiązkowe dla przewoźnika. Jest to uprawnienie, z którego przewoźnik lub kierowca mogą skorzystać, ale nie muszą. WSA oddalił skargę. Jednak przewoźnicy wnieśli skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego, powtarzając swoje argumenty.
Obowiązek dla każdego
NSA oddalił skargę przedsiębiorców. Przypomniał, że zgodnie z art. 7 rozporządzenia nr 561/2006 po okresie jazdy trwającym 4,5 godziny kierowcy przysługuje ciągła przerwa trwająca co najmniej 45 minut, chyba że rozpoczyna odpoczynek. Przerwę tę może zastąpić przerwa długości co najmniej 15 minut, po której nastąpi przerwa wynosząca minimum 30 minut, rozłożone w czasie w taki sposób, aby zachować zgodność z przepisami.
Skarżący nie mieli racji, twierdząc, że przepis ten nie nakładał obowiązku robienia przerw w taki sposób na przedsiębiorców, a tylko na kierowców. Nie ma znaczenia, czy kierowca jest zatrudniony lub pozostaje w dyspozycji przedsiębiorstwa, czy też jest współwłaścicielem albo właścicielem tej firmy.
Ważna jest kolejność
NSA wskazał, że według skarżących konieczne jest jedynie, aby przerwa w prowadzeniu pojazdu wyniosła łącznie nie mniej niż 45 minut. To, w jaki sposób ta przerwa zostanie podzielona, zależy od kierowcy. W tej sprawie kierowca, którym był przedsiębiorca, wykazywał przerwy o długości: 20 i 25 minut, 31 i 26 minut, 25 i 25 minut, a zatem za każdym razem łączna przerwa wyniosła co najmniej 45 minut.
Sąd zakwestionował to stanowisko. Z art. 7 jednoznacznie wynika, że pierwsza przerwa musi trwać co najmniej 15 minut, a druga minimum 30 minut. Nie wolno zmieniać kolejności wykorzystywania i długości przerw. Przemawia za tym także uregulowanie lp. 5.2.1. załącznika nr 3 do ustawy o transporcie, w którym sankcjonowanie przekroczenia maksymalnego czasu prowadzenia pojazdu bez przerwy zaczyna się powyżej 15 minut.
wyrok NSA z 9 października 2014 r., II GSK 1281/13.
Zobacz także:
Tagi: kontrola itd, odpoczynek kierowcy
