Wyniki badań pokazują, że na zakup środków higieny osobistej nie stać co dziesiątej dziewczyny w Polsce. To ogromna liczba - problem nie jest więc marginalny, a jest to niewątpliwie krępująca i trudna sprawa dla samych dziewcząt.
Ubóstwo menstruacyjne w szkole
Problem ubóstwa dotyczy wielu dziedzin życia - to także kwestia odpowiednich środków higieny osobistej, które dla wielu rodzin są dużym obciążeniem i nie zawsze udaje się ten wydatek ponieść. Rzecznik Praw Obywatelskich proponuje, aby w szkołach i placówkach edukacyjnych dostępne były darmowe środki higieny osobistej.
Zobacz także: Wsparcie specjalistów – w jakich godzinach
Rzecznik Praw Obywatelskich zwraca się do Ministra Edukacji i Nauki z propozycją rozwiązania problemu ubóstwa menstruacyjnego. Miałyby temu sprzyjać darmowe środki higieny osobistej dostępne w szkołach i placówkach oświatowych. Dodatkową korzyścią z wprowadzenia tematu menstruacji do przestrzeni publicznej, będzie wyeliminowanie wielu stereotypów z nią związanych.
Takie rozwiązanie to przede wszystkim zapewnienie równych szans edukacyjnych - w faktycznym wymiarze, a nie jedynie na poziomie obowiązujących przepisów. Ubóstwo menstruacyjne może negatywnie wpływać na realizację prawa do nauki.
Zobacz także: Brak zgody rodziców na przekazywanie dziecku treści patriotycznych a klasyfikacja ucznia
Niestety wiele nastolatek doświadcza negatywnych doznań związanych z menstruacją. Prowadzą one - bądź też obawa przed nimi - do rezygnacji z wielu aktywności, często także do rezygnacji z zajęć lekcyjnych. Badania, na które powołuje się RPO w swoim wystąpieniu pokazują, że ponad połowa dziewcząt nie poszła z powodu miesiączki do szkoły (54%), 21% musiało zwolnić się wcześniej do domu, ponieważ nie posiadało odpowiednich środków higienicznych. Co dziesiąta dziewczyna z powodu miesiączki w ogóle nie wyszła z domu. Środowisko uczniów bywa bezwzględne. Badania pokazują, że z powodu miesiączki 10% dziewczyn musiało znosić żarty kolegów, a 3% było z tego powodu źle traktowanych. Niestety na te liczby ma wpływ fakt, że menstruacja nadaj jest tematem tabu, o którym rzadko mówi się w przestrzeni publicznej. Niezbędna jest odpowiednia edukacja, którą mogłoby zapewnić np. wychowanie do życia w rodzinie. Mogłoby - gdyż niestety na tym etapie nie realizuje takiego zadania.
To już kolejny krok w walce z ubóstwem menstruacyjnym. Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił już do ministra finansów o rozważenie możliwości wprowadzenia 5% stawki podatku VAT na wszystkie artykuły higieniczne używane podczas menstruacji. Resort zadeklarował przeprowadzenie dokładnej analizy tej kwestii.
Zobacz także: Uczeń nie przynosi stroju na lekcje WF – konsekwencje
Informacja opublikowana w Biuletynie Informacji Publicznej Rzecznika Praw Obywatelskich na jego oficjalnej stronie internetowej - portal bip.brpo.gov.pl
