Witamina D3 jest konieczna do wchłaniania wapnia. Jej braki sprzyjają osteoporozie, krzywicy, cukrzycy, a także chorobom serca. Aby ją przyswoić niezbędna jest jednak, albo wizyta w aptece, albo słońce. Wbrew opinii koncernów sprzedających balsamy z filtrem chroniących przed promieniowaniem, słońce nie jest takie złe. Należy jednak postępować z nim rozsądnie. Jak się zatem opalać, aby nasz organizm zaczął wytwarzać witaminę, a przy tym nie narazić się na nieprzyjemne powikłania?
Czas przebywania na słońcu dostosuj do karnacji
Piękna opalenizna to dowód, że wakacje były udane, pogoda dopisywała, a reszta bladego świata może jedynie pozazdrościć. Jednak opalanie się, to przede wszystkim naturalny sposób uzyskiwania niezbędnej do funkcjonowania organizmu ludzkiego witaminy D3, zwanej także „witaminą słońca”.
Kolor naszej skóry zależny jest od zawartości i rodzaju melaniny – białka produkowanego przez organizm, naturalnej ochrony przed promieniami UV. Brązowa melanina łatwo się opala, różowa – nie zmienia się pod wpływem słońca.
Jasna karnacja
Jasna i bardzo jasna karnacja to typy skóry z przewagą tego drugiego rodzaju ochronnego białka. Osoby o bardzo jasnych włosach (bądź rudych), jasnej cerze obdarzonej piegami i niebieskimi oczami powinny unikać ekspozycji na słońce. Dobra wiadomość jest taka: ludziom o bardzo jasnej karnacji wystarczy już 10 minut ekspozycji na słońce, aby uzyskać wystarczającą ilość witaminy D. Osoby obdarzone jasną cerą powinny unikać słońca i smarować ciało aloesowym balsamem (faktor 15). Osoby o takim fototypie opalają się „na czerwono”. Brązowieją po upływie kilku godzin.
Śniada karnacja
Śniada karnacja charakteryzuje się oliwkowym kolorem skóry, oczami szarymi, zielonymi lub brązowymi, włosami koloru średniego lub ciemnego blondu. Osoby o takich cechach teoretycznie nie należą do grupy podwyższonego ryzyka poparzeniem słonecznym, nie powinny jednak narażać się na nie – jest ono szkodliwe dla każdego.
Południowa karnacja
Podobnie ludzie reprezentujący typ południowy karnacji (ciemne oczy, włosy, śniady kolor skóry), którym teoretycznie słońce nie powinno w ogóle szkodzić, muszą zażywać kąpieli słonecznych z umiarem (jedna, czy dwie godziny przebywania na słońcu jest wystarczająca dla wytworzenia się cennej „słonecznej witaminy”).
Czas opalania się powinien być dawkowany stopniowo w każdym z przypadków. Zacznijmy od kilku minut dziennie, a potem stopniowo zwiększajmy dawkę słońca.
