Do kulinarnej kategorii mezédes zaliczamy suto zastawioną deskę serów. Być może nie są one tak dobrze znane jak sery francuskie, włoskie, szwajcarskie czy holenderskie, jednakże z całą pewnością dorównują im smakiem i apetycznym wyglądem, niewątpliwie zaś przewyższają pod względem wielowiekowej tradycji produkcji oraz niezmienności i oryginalności receptur.
Wybitny lekarz starożytnej Hellady, Hipokrates mawiał podobno: „Spośród wszystkich produktów żywnościowych to właśnie sery zapewniają naszemu ciału i duszy zdrowie i witalność”. Rodacy Arystotelesa i Platona odznaczali się szczególną tendencją przypisywania wszystkiemu boskiego pochodzenia.
Podobnie miało miejsce w przypadku serów; według mitologii sztukę ich wyrobu zawdzięczamy apollińskiemu synowi, Aristajosowi, patronowi pasterzy i bartników. To on doradził biednemu narodowi, że w trudnych, górskich warunkach lepiej jest hodować owce i kozy niż bydło.
Tak samo jak w przypadku wielu innych potraw wywodzących się z nizin społecznych, które od początku charakteryzowały się prostą formą i nieskomplikowanym procesem produkcji, z czasem zaś zawojowały świat (np. pizza czy sushi), tak i greckim serom udało się znaleźć zaszczytne miejsce w panteonie sztuki kulinarnej basenu Morza Śródziemnego.
Najlepszym miejscem, gdzie można skosztować tych smakowitości jest ouzeria, tradycyjna grecka tawerna, gdzie do każdego trunku polecany jest inny, doskonale z nim współgrający gatunek sera (często podawany na ciepło - opiekany na specjalnej patelni saganaki).
Najsłynniejszą spośród nich jest oczywiście feta, produkowana z mieszanki mleka owczego (około 60%) i koziego (maksimum 30%), której nazwa oznacza dokładnie „plaster”. W dawnych czasach znano tylko jeden dobry sposób na konserwowanie żywności – była to sól, która przedłużała żywotność produktów nawet w tak gorącym klimacie, jaki panował w Grecji. Pasterze dodawali zatem do ich białego, lekko pikantnego sera solankę, co jest praktykowane po dziś dzień (generalnie panuje zasada, że im wyższe jest stężenie soli w czasie dojrzewania sera, tym robi się on twardszy). Feta jest uniwersalna – można nią smarować kanapki, pokrojoną w kostkę wrzucić do sałatki, zapiekać, faszerować nią większe warzywa (gemisto) albo po prostu jeść świeżą i surową, jedynie skropioną oliwą i posypaną oregano i płatkami czosnku.
Graviera to najstarszy grecki ser, produkowany przede wszystkim na Krecie. Dojrzewa on tradycyjnie w okrągłych formach przynajmniej 5 miesięcy i odznacza się charakterystycznym wzorkiem krzyża na wierzchu. Historia kefalotíri również sięga ok. V w.p.n.e.; ma on żółty kolor, jest twardy i dość pikantny w smaku. Idealnie nadaje się do zapiekania, zwłaszcza na patelni saganaki. Z serwatki pochodzącej z kefalotíri wyrabia się manouri – niesolony, kremowy ser często łączony z miodem albo dodawany do deserów. W smaku i konsystencji jest on podobny do włoskiego mascarpone, ma jednak tę zaletę, że jest od niego sporo chudszy (ok. 36% tłuszczu).