Po ponad trzech latach ujemnego przyrostu sprzedaży w ujęciu rocznym, we wrześniu hiszpańscy detaliści wreszcie odnotowali postęp. Po skorygowaniu o liczbę dni pracy i inflację sprzedaż wzrosła o 2,2% w ujęciu rok do roku, co stanowi pierwszy wzrost od czerwca 2010 r., kiedy to sprzedaż wzrosła o 0,9%. Był to jeden z zaledwie dwóch miesięcy, w których wzrost był dodatni; potem w Hiszpanię uderzył kryzys zadłużenia państwowego.
Sprzedaż sezonowa w Hiszpanii
Raport za
wrzesień stanowi potwierdzenie obserwowanej od kilku miesięcy poprawy
sytuacji. Istnieją jednak powody do ostrożności przy ocenie, jeśli nie
samej zmiany, to przynajmniej jej tempa. We wrześniu 2012 r. hiszpański
rząd podniósł zasadniczą stawkę podatku od wartości dodanej o całe 3
punkty procentowe do 21% (podniósłszy ją uprzednio o 2 punkty procentowe
w 2010 r.). Nie był zaskoczeniem fakt, że podwyżka ta stłumiła sprzedaż
we wrześniu 2012 r., kiedy to spadła ona o 11,1% (według Eurostatu
Hiszpania nie koryguje sezonowo swoich danych dotyczących sprzedaży).
