Zamawiający na etapie postępowania przetargowego powinien dążyć do udzielenia odpowiedzi na maksymalnie dużo pytań. Nie jest celowe zasłanianie się brakiem takiego obowiązku, z uwagi na upływ terminu na zadawanie pytań, w szczególności, gdy pytanie jest istotne. Istotność pytania nie zawsze jednak jest identycznie oceniana przez zamawiającego oraz wykonawcę. Często zamawiający bagatelizują pytanie zadane po upływie terminu, które ma dużą wagę dla wykonawcy.
Wykonawcy mają mało czasu na zadanie pytania do siwz
Niektórzy twierdzą, że miarą jakości specyfikacji istotnych warunków zamówienia jest liczba wniosków o jej wyjaśnienie skierowanych przez wykonawców. Wydaje się, że jest w tym twierdzeniu trochę prawdy, bowiem im mniej niejasności w dokumentach tym mniej wątpliwości mają wykonawcy przygotowując swoją ofertę.
Podkreślenia wymaga, że wykonawca ma niezwykle krótki czas na zapoznanie się i analizę dokumentacji przetargowej, w szczególności w postępowaniach prowadzonych w procedurze krajowej/uproszczonej. Warto pamiętać także, że podstawą przygotowania oferty jest nie tylko opis przedmiotu zamówienia, ale również projekt umowy, a te dokumenty powinny być ze sobą wewnętrznie spójne. Niezwykle częstą i jak najbardziej zrozumiałą praktyką zamawiających jest praca na wzorcowych dokumentach albo wykorzystanie dokumentów z poprzednich postępowań, co niestety zwiększa ryzyko ich wewnętrznej niespójności. Zamawiający powinien więc zwracać dużą uwagę na jakość przygotowanych dokumentów. Dobrym rozwiązaniem, co może wydawać się oczywiste, jest zastosowanie zasady tzw. „drugiej pary oczu”.
Zobacz także:
Tagi: siwz, zamówienie publiczne
