Kierowcy byli przyzwyczajeni ostatnio do systematycznie spadających cen paliw, więc mogli odrobinę się zaniepokoić. Paliwo podrożało średnio o 3-4 grosze, ale były stacje, na których można było zauważyć dużo większe podwyżki. Na początku lutego cena 95-oktanowej benzyny wyniosła 5,33 zł/l, podrożała średnio o 4 grosze. Natomiast olej napędowy kosztował 5,37 zł, zdrożał o 3 grosze. Średnia cena autogazu utrzymała się na poziomie 2,67 zł/l.
Analiza cen paliwa w różnych regionach pokazuje jeszcze inny obraz. Największy wzrost cen benzyny i oleju napędowego został odnotowany w województwach małopolskim i świętokrzyskim – aż do 5−9 groszy na litrze. Natomiast w województwie lubelskim sytuacja wyglądała się odwrotnie. Tu kierowcy w dalszym ciągu mogli obserwować spadek cen paliwa na stacjach, średnio o 1− 3 gr na litrze.
Obecnie kierowcy najtaniej benzynę i olej napędowy kierowcy mogą obecnie kupować w województwach dolnośląskim i lubelskim, a najdroższe paliwo jest w województwach małopolskim i warmińsko-mazurskim.