Trzeba płacić kierowcy ryczałt za nocleg w ciężarówce

Decyzja SN to cios dla firm transportowych, szczególnie małych. Po uchwale przybędzie jeszcze spraw o wypłatę należności z tytułu noclegu w podróży służbowej. Dotychczas do sądów trafiły tysiące pozwów od kierowców o wypłatę ryczałtów, które opiewają nawet na kwoty kilkudziesięciu tysięcy złotych.

W uchwale sąd podkreślił, że wprawdzie w ustawie o czasie pracy kierowców znajduje się definicja podróży służbowej kierowcy, jednak uprawnienia tej grupy zawodowej nie różnią się niczym w stosunku do innych pracowników. Oznacza to, że przysługują im takie same uprawnienia związane z delegacją przewidziane m.in. w Kodeksie pracy i rozporządzeniu Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej w sprawie należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej.

Firma musi więc pokryć koszty noclegu pracownika, a jeśli ten nie przedstawi rachunku za usługę hotelarską, wypłacić ryczałt. SN wskazał, że ryczałt za nocleg należy się kierowcy niezależnie od tego, czy faktycznie poniósł koszty związane z przenocowaniem, czy nie.

Ponadto sędziowie wskazali, że nie należy utożsamiać pojęcia noclegu stosowanego w rozporządzeniu dotyczącym podróży służbowej z miejscem do spania w kabinie zawartego w ustawie o czasie pracy kierowców w kontekście odpoczynku od prowadzenia pojazdów. To pierwsze obejmuje usługę hotelarską.

Nieadekwatne jest także powoływanie się na zwrot „miejsce do spania”, który zawarto w rozporządzeniu nr 561/2006. Te przepisy dotyczą bowiem warunków wykonywania obowiązków przez kierowców, ale nie mają zastosowania do regulacji dotyczących wynagrodzenia.

Uchwała siedmiu sędziów to efekt zapytania skierowanego przez SN, po kolejnej sprawie o wypłatę ryczałtu za nocleg, 27 lutego 2014 r. Sądy różnie orzekały w sprawie wypłaty ryczałtu. Obecnie stanowisko w tej sprawie zostało ujednolicone i jest obowiązujące dla wszystkich przewoźników.