Za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o więcej niż 50 km/h kierowca naraża się na zatrzymanie prawa jazdy na trzy miesiące. Decyzję w tej kwestii wydaje starosta. Sprawa jest jasna, gdy przekroczenie prędkości wykryje drogówka. Inaczej jest natomiast w sytuacji, gdy naruszenie to zarejestruje fotoradar ITD lub wcześniej straży miejskiej.
Kiedy kierowca może stracić prawo jazdy za szybką jazdę
Starosta nie powinien wydawać decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy na trzy miesiące za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym, jeżeli naruszenie to zostało stwierdzone przy użyciu fotoradaru ITD.
Zamieszanie w przepisach
Wszystko przez nieprawidłowe przepisy przejściowe, które znalazły się w tzw. ustawie o pijanych kierowcach. Wynika z nich, że podstawą wydania przez starostę decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy na trzy miesiące jest informacja o zatrzymaniu dokumentu na drodze.
Zatem w sytuacji, w której policja nie zatrzymała dokumentu, starostwo nie powinno wydawać decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy na trzy miesiące. Jeżeli pomimo tego starosta tak postanowi, kierowca powinien wnieść odwołanie do właściwego miejscowo samorządowego kolegium odwoławczego, a SKO powinno uchylić tę decyzję. Wynika z tego, że kara w postaci zatrzymania prawa jazdy na trzy miesiące za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h zależy od tego, kto to naruszenie ujawni.
Konstytucja a przepisy
Można oczywiście twierdzić, że niezatrzymywanie przez starostów prawa jazdy kierowcom złapanym przez fotoradar ITD lub wcześniej straży miejskiej jest niezgodne z wyrażoną w konstytucji zasadą równości. Wynika z niej, że osoby, które popełniły takie samo naruszenie, powinny być tak samo traktowane przez władze.
Jednak z drugiej strony konstytucja nakazuje organom tej władzy działać wyłącznie na podstawie i w granicach prawa. Organy władzy publicznej (np. starosta) nie mogą więc dodać sobie uprawnień, których przepisy nie przewidują.
Różne rozstrzygnięcia starostów
Główny Inspektor Transportu Drogowego wydał ponad pięćset mandatów za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o więcej niż 50 km/h. Wszystkie te sprawy były przekazywane starostom w celu wydania decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy na trzy miesiące. Takie decyzje były wydawane w większości przypadków.
Niestety nie wiadomo, w ilu sprawach starosta odmówił zatrzymania prawa jazdy, powołując się na brak uprawnień do takiego działania. GITD nie jest informowane przez samorządy o dalszych losach przekazywanych starostom informacji o nałożeniu mandatów.
fotoradar, kontrola drogowa, mandat
