Jadąc poza granice UE trzeba mieć zieloną kartę

Zielona karta honorowana jest przez blisko 40 państw członkowskich, zrzeszonych w systemie „Zielona karta”. Nazwa wzięła się stąd, że polisy drukowane są na zielonym papierze. Wyjazd samochodem za granicę bez tego dokumentu jest nielegalny i w praktyce prawie niemożliwy, gdyż służby celne kontrolują jego posiadanie na równi z paszportem.

Do krajów Unii Europejskiej oraz kilku innych państw Polacy mogą od 1 maja 2004 r. wjeżdżać samochodami bez zielonej karty. Wystarczy, że samochód posiada polskie tablice rejestracyjne. Jako że ubezpieczenie OC jest obowiązkowe, na podstawie faktu jego zarejestrowania uznaje się, że posiadacz samochodu ma odpowiednie ubezpieczenie OC.

Kraje i terytoria, po których można podróżować tylko z polisą OC, to: Austria, Belgia, Chorwacja, Cypr, Czechy, Dania, Estonia, Finlandia, Francja, Grecja, Hiszpania, Holandia, Irlandia, Islandia, Litwa, Luksemburg, Łotwa, Malta, Niemcy, Norwegia, Portugalia, Słowacja, Słowenia, Szwajcaria, Szwecja, Węgry, Wielka Brytania, Włochy, Islandia, Gibraltar i wyspa Man, Liechtenstein, wyspy Faroe, Bułgaria, Rumunia i San Marino.

Zielona karta nadal obowiązuję w takich krajach jak: Albania, Andora, Białoruś, Bośnia i Hercegowina, Iran, Izrael, Macedonia, Maroko, Mołdawia, Serbia i Czarnogóra, Tunezja, Turcja, Ukraina.

Zieloną Kartę można kupić u polskich ubezpieczycieli, którzy sprzedają także ubezpieczenia komunikacyjne. Jej cena zależy od pojemności silnika samochodu, kursu dolara, czasu planowanej podróży, kierunku wyjazdu. Można otrzymać zniżki, gdy w danej firmie komunikacyjnej firma wykupiła już inne ubezpieczenia komunikacyjne. Niektóre towarzystwa oferują zieloną kartę gratis.