Zgodnie z art. 25 § 1 Kodeksu pracy, umowa może być zawierana na okres próbny. W § 2 przywołany artykuł zastrzega, że okres ten nie może przekroczyć 3 miesięcy, a celem jest sprawdzenie kwalifikacji pracownika i ewentualnej możliwości jego zatrudnienia w celu wykonywania określonego rodzaju pracy. Cel tej umowy jest istotny, o czym może świadczyć chociażby wyrok Sądu Najwyższego z 16 grudnia 2014 r. - I PK 125/14. Zgodnie z jego tezą niedopuszczalne jest złożenie wypowiedzenia umowy zawartej na okres próbny zaraz po jej zawarciu. Jest to wówczas nadużycie prawa do składania wypowiedzenia umowy o pracę. Umowa na okres próbny ma oznaczać, że zarówno pracownik jak i pracodawca zdecydowali się na współpracę i chcą poznać warunki wykonywania tej pracy, prawa i obowiązki. Wypowiedzenie jej natychmiast po zawarciu nie pozwoli nawet podjąć pracy zaoferowanej umową. Jest to więc sprzeczne ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem umowy na okres próbny, jak i z zasadami współżycia społecznego.
Bezpłatny okres próbny - co na to PIP?
Wdrożenie nowego pracownika na stanowisko jest kosztowne. Może się też okazać, że mimo skrupulatnie przygotowanemu procesowi rekrutacyjnemu, pierwsze dni w pracy pokazują, że dana osoba po prostu się do tego nie nadaje. Pewien pracodawca wpadł na pomysł, że uniknie takich przykrych niespodzianek, jak będzie zapraszał na okres próbny - ale bezpłatny i bez zawierania umowy o pracę. Co o takim rozwiązaniu sądzi Państwowa Inspekcja Pracy?
W doktrynie panuje także pogląd, że zastosowanie takiej umowy jest możliwe niezależnie od faktycznie posiadanych kwalifikacji przez potencjalnego pracownika. Jest to czas, w którym pracodawca jest w stanie ustalić przydatność pracownika.
Zobacz także: Praca w godzinach nadliczbowych – czy każda praca wykonywana dłużej stanowi pracę w nadgodzinach
Jednak - jak zaznacza Państwowa Inspekcja Pracy - zawarcie umowy na okres próbny to jedyna dostępna dla pracodawcy forma weryfikacji kwalifikacji osoby, z którą chce nawiązać dłuższą współpracę. Żadne przepisy prawa pracy nie umożliwiają nieodpłatnej pracy na próbę, bez zawierania umowy o pracę. Takie rozwiązanie byłoby naruszeniem przepisów, w szczególności art. 22 Kodeksu pracy. określający wzajemne zobowiązania pracodawcy i pracownika nawiązującego stosunek pracy. Przypomnijmy, że nawiązanie stosunku pracy to zobowiązanie pracownika do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, natomiast pracodawca zobowiązuje się do zatrudnienia pracownika za wynagrodzeniem. Dodajmy, że w art. 84 Kodeksu pracy zawarto zasadę, zgodnie z którą pracownik nie może zrzec się prawa do tego wynagrodzenia ani przenieść tego prawa na inną osobę.
Zobacz także: Jak zapisać miejsce pracy w umowie o pracę
Dodatkowo pracodawca nie może pozwolić na wykonywanie pracy pracownikowi bez aktualnego orzeczenie lekarskiego oraz przeszkolenia w zakresie BHP.
Jeśli pracodawca dopuszcza do pracy pracownika, bez ówczesnego potwierdzenia na piśmie umowy z nim zawartej, popełnia wykroczenie przeciwko prawom pracownika, zagrożone karą grzywny od 1 tys do 30 tys zł.
Podsumowując - nie ma takiej możliwości, by zaprosić pracownika na okres próbny bez podpisania z nim stosownej umowy i bez wynagrodzenia. Warto w tym miejscu także zaznaczyć, że Jeśli zostaną spełnione warunki umowy o których mowa w art. 22 Kp, to niezależnie od nazwy, będzie to umowa o pracę i niedopuszczalne jest jej zastąpienie umową cywilnoprawną.
Zobacz także: Dokumentacja pracownicza po zmianach w Kodeksie pracy
Informacja opublikowana w bazie wiedzy Państwowej Inspekcji Pracy na jej oficjalnej stronie internetowej - portal pip.gov.pl
