Kodeks pracy nie nakazuje dokonywania systematycznej oceny pracy pracownika. Stąd pracodawca nie ma obowiązku informować pracownika o tym, że źle pracuje i grozi mu to zwolnieniem z pracy. Przekonał się o tym Adam S., który otrzymał wypowiedzenie umowy o pracę, m.in. z powodu wadliwej pracy. Odwołał się do sądu, żądając odszkodowania za nieuzasadnione wypowiedzenie umowy. Pracownik twierdził m.in., że pracodawca nie „ostrzegał” go o niewłaściwym wykonywaniu obowiązków.
„Pisma ostrzegawcze” lepiej trzymać poza aktami osobowymi
Nie ma obowiązku ostrzegania pracownika o tym, że źle wykonuje pracę i może otrzymać wypowiedzenie. Żadne „pisma ostrzegawcze” nie powinny być zaś umieszczane w aktach osobowych (I PK 222/10).
Sąd Najwyższy, do którego ostatecznie trafił ten spór, w wyroku z 16 czerwca 2011 r. (I PK 222/10) przypomniał, że brak oczekiwanej przez pracodawcę dbałości, staranności i uwagi w wykonywaniu obowiązków uzasadnia z reguły wypowiedzenie pracownikowi umowy o pracę. Przyczyny wypowiedzenia muszą być zaś jasne, jednoznaczne i prawdziwe.
Natomiast okoliczność, iż pracownik przed wypowiedzeniem nie był ostrzegany o wadliwym wykonywaniu pracy nie wpływa na ocenę zasadności roszczenia. Pracodawca nie ma bowiem obowiązku „ostrzegania” pracownika, że ten źle wykonuje pracę co może być podstawą wypowiedzenia umowy. Co więcej, w ocenie SN, takie pisemne ostrzeżenia nie mają prawa znajdować się w aktach personalnych pracownika.
Inne wyroki sądów związane z zatrudnianiem pracowników znajdziesz w miesięczniku „Prawo pracy w orzecznictwie”.
Zobacz także:
