Europejski Inspektor Ochrony Danych Osobowych (EIODO) włączył się w dyskusję nad problemami dotyczącymi neutralności sieci. W swoim stanowisku opublikowanym 8 lutego 2011 r. przez Komisję Europejską wyraźnie dał do zrozumienia, że inspekcja ruchu prowadzona przez dostawców usług internetowych może mieć również negatywny wpływ na ochronę prywatności i danych osobowych użytkowników sieci. Jak zauważył EIODO, nie zwróciła na to uwagi Komisja Europejska, wydając komunikat dotyczący neutralności sieci i otwartego Internetu. Dostawcy usług internetowych, przetwarzając dane o ruchu i treści komunikacji, tak naprawdę przetwarzają dane osobowe.
Informacje o ruchu i treści komunikacji w sieci są danymi osobowymi
Wciąż brakuje wypracowanych i wyraźnych regulacji prawnych w zakresie neutralności sieci. Tymczasem, jak wskazuje Europejski Inspektor Ochrony Danych Osobowych dostawcy usług internetowych, przetwarzając dane o ruchu i treści komunikacji, tak naprawdę przetwarzają dane osobowe. Aby odpowiednio je chronić konieczna jest więc neutralna sieć.
Dostawca usług przetwarzając dane w procesie ich monitorowania i filtrowania powinien czynić to na zasadzie proporcjonalności, po uzyskaniu zgody użytkownika. Dane mogą być gromadzone, jeżeli są stosowne oraz nienadmierne ilościowo w stosunku do celów, dla których zostały zgromadzone. Oznacza to, że dostawca usług internetowych, gromadzący więcej danych niż jest to potrzebne do np. monitorowania i filtrowania danych o komunikacji w celu zwalczania wirusów lub minimalizacji zatorów w ruchu IP, narusza zasadę proporcjonalności. W konsekwencji naraża się na interwencję Generalnego Inspektora Danych Osobowych.
W obecnym kształcie Prawa telekomunikacyjnego kwestia prywatności i ochrony danych jest najbardziej widoczna przy okazji zmian wprowadzonych w 2012 roku w zakresie plików typu cookies, tzw. ciasteczek. Pliki tekstowe cookies są danymi, które dostawcy usług mogą przechowywać w urządzeniach końcowych abonentów i wykorzystując je identyfikują użytkowników korzystających z usług w Internecie, śledząc np. ich preferencje co do wyboru określonych stron www, a w konsekwencji mogą priorytetowo (i zapewne odpłatnie) traktować określonych dostawców treści kosztem innych, nie realizując w pełni zasady neutralności sieci. Należy pamiętać, że zgodnie z art. 173 pt jednym z warunków przechowywania takich plików jest uprzednie wyrażenie zgody przez użytkownika.
Neutralna sieć
Idea neutralności sieci wywodzi się z poglądu, zgodnie z którym przekaz informacji w Internecie powinien odbywać się w sposób bezstronny. Wszystkie dane przechodzące przez sieć powinny być traktowane jednakowo, niezależnie od ich treści, miejsca przeznaczenia bądź źródła. Z kolei dostawcy usług nie powinni wprowadzać ograniczeń w zakresie dostępu do sieci, uniemożliwiających lub ograniczających korzystanie z Internetu przez użytkowników.
W zakres pojęcia wchodzi zatem nie tylko neutralność technologiczna, rozumiana jako stosowanie takich technologii, które nie ograniczą dostępu do Internetu użytkownikom, ale istotna jest także neutralność w zakresie transmisji danych, polegająca na unikaniu stosowania różnych priorytetów dla ruchu IP w sieciach dostawców usług internetowych.
Zobacz także:
Tagi: dane osobowe
